



Pierwszym meczem ostatniego dnia fazy grupowej był Astralis przeciwko Virtus.pro. Obie drużyny ostatnio były niestabilne, ale VP wygląda na silniejsze, podczas gdy w przypadku Astralis coraz więcej fanów CS2 skłania się ku opinii, że w drużynie potrzebne są poważne zmiany. Ostatecznie "niedźwiedziom" wystarczyły tylko 2 mapy, aby zapewnić sobie miejsce w ćwierćfinale, gdzie zmierzą się z G2 i m0NESY, którzy są uważani za faworytów turnieju.
Drugim spotkaniem był pojedynek nowej polskiej drużyny na profesjonalnej scenie, Apogee, przeciwko FaZe Clan. Polska drużyna zaskoczyła na początku turnieju, kiedy pokonała The MongolZ i Astralis, ale gdy brakowało im tylko jednej wygranej, aby awansować do fazy play-off, nie udało im się pokonać Aurora, a potem i FaZe, przegrywając 0-2. Warto wspomnieć młodego, utalentowanego snajpera z Polski, Milana "hypex" Polowca, który pewnie grał w każdym meczu i być może wkrótce otrzyma oferty od bardziej renomowanych drużyn. FaZe w ćwierćfinale zmierzą się z 3DMAX, którzy awansowali wcześniej.
Ostatni mecz dnia i fazy grupowej rozegrał się między Falcons i The MongolZ. Był to jedyny mecz, który trzymał napięcie do samego końca. Po tym, jak drużyny wybrały swoje mapy, przeszli na decydującą mapę Ancient, na której zabrakło im podstawowego czasu i musieli rozegrać dogrywki. Ostatecznie, głównie dzięki trio z Falcons - degster, NiKo i TeSes - zwycięstwo przypadło im w udziale 16-14 na mapie. Teraz otworzą dzień ćwierćfinałów przeciwko GamerLegion.
Czwórka drużyn to Complexity przeciwko Aurora, a ten mecz zapowiada się jako jeden z najbardziej nieprzewidywalnych.